Dzisiaj kupiłam 10 nowych cieni. Mimo faktu posiadania setek innych. Ale identycznych nie mam (chyyba, nie mogę przedrzeć się przez posiadane stosy cieni) wiec kupiłam. I nie żałuję bo są boskie!
Wybaczcie brak swatchy ale jestem zalatana jak dzika świnia na łące. Po Świętach :*
Znacie? Macie? Polecacie?
pozdrawiam
Aga
mam trzy kolorki tych cieni: żółty, fiolet i ten jasny (nawet nie tak dawno wrzucałam na bloga) i jestem zadowolona :)
OdpowiedzUsuńznacie, macie i polecacie = są boskie :)))
OdpowiedzUsuńznacie i polujecie bo u mnie nie ma Miyo :/
OdpowiedzUsuńAleeeeeeeeeeeeee mega kolory ! Jutro idę po jakiś cień do drogerii ! To Twoja wina :*
OdpowiedzUsuńZapraszam na mojego blog :
kasieczqa.blogspot.com
Wow! Jakie kolorki.
OdpowiedzUsuńJa mam na razie jeden cien taki perlowy i lubie go, jak za taka cene to jest dosc dobrej jakosci ;)
OdpowiedzUsuńNie mam, nie znam,
OdpowiedzUsuńale fajnie wyglądają, przyznam ;)
Czy ten cień Chili jest bardziej czerwony czy bardziej różowy?
Podobają mi się !
OdpowiedzUsuńpewnie kupie je
Mamy, znamy i niedługo zapolujemy na kolejne ;)
OdpowiedzUsuńWoooow, piękne kolory! Marki osobiście nie znam, ale chętnie poznam ;)
OdpowiedzUsuńwow ale kolory! :O znam miyo i bardzo je lubię :) jednak ja trafiłam tylko na trio :)
OdpowiedzUsuńile kolorów!! Twoja kolekcja musi być.... niesamowita! :)
OdpowiedzUsuńchętnie bym potestowała,ale nigdzie ich nie widziałam :(
OdpowiedzUsuńw jakim sklepie je kupiłaś? mam straszną ochotę wypróbować coś z tej firmy
OdpowiedzUsuńw Łodzi są na górniaku, w sklepie kosmetycznym.
OdpowiedzUsuńAle nie było, dopiero po interwencji, rozmowach z dystrybutorem się tam pojawiły
znamy, mamy, lubimy :D
OdpowiedzUsuńczaję się na fiolet, mam dwa niebieskie i je lubię, a ten fiolet, tak krążę jak sęp nad zwłokami :D
Dzolls, nie krążymy, nie krążymy tylko kupujemy :P
OdpowiedzUsuńOne są przepiękne! :) Mają super pigment :D szkoda że ja nigdzie ich nie mogę znaleźć :< a gdzie ty kupiłaś?
OdpowiedzUsuńNie znam, ale mam to samo z cieniami. To chyba jakaś choroba "cienioholizm" czy co ... Zwał jak zwał ale ja to mam na pewno ;P
OdpowiedzUsuńkupiłam je w sklepie kosmetycznym na Górniaku :) można popytać Pierre Rene na FB gdzie kupić ich MIYO w swoim mieście
OdpowiedzUsuńna górniak trochę mi daleko, ale może po świętach...?
OdpowiedzUsuńnie umiem się malować - w opakowaniu Chili jest czerwony choć zapewne tak jak większość czerwieni będzie lekko różowy na skórze
OdpowiedzUsuńMamy oj mamy całą 14naskę, bacznie czekają w nowym srebrnym pudełku by je wykożystać=)
OdpowiedzUsuńMam na razie dwa kolory, ale na pewno dokupię kolejne
OdpowiedzUsuńwyglądają genialnie, niestety nigdzie u mnie ich nie ma.
OdpowiedzUsuńDziękuję dziękuję dziękuję :D
OdpowiedzUsuńDzięki Tobie dowiedziałam się gdzie w Łodzi mogę kupić te cienie :D
One są takie intensywne na powiece? Jeśli tak to bardzo fajne produkty:)
OdpowiedzUsuńDziękuję za cynk o Górniaku!
OdpowiedzUsuńNie będę przepłacać ;)
Piekne kolory! :)
OdpowiedzUsuńznacie macie i polecacie :D:D
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńwow, kolory piekne! ale nigdy nie odwazylabym sie takimi umalowac .. ;)
OdpowiedzUsuńAgus, Zdrowych i Wesolych Swiat .. niech mijaja Ci cieplo i wsrod najblizszych :)
Macie i polecacie ;)Posiadam Vanilię i biały mat (zapomniałam nazwy). W Warszawie dostępne (cała szafa) są w drogerii w podziemiach Centralnego. Drogeria nazywa się bodajże Jaśmin. Cienie mają super pigmentację, trochę się kruszą przy aplikacji, ale za tą cenę jestem w stanie im wszystko wybaczyć ;)
OdpowiedzUsuńPs. Cieni nigdy za wiele ;D
Żywe kolory:) Niestety, nie znam tej firmy. Nigdy nie widziałam jej w drogerii.
OdpowiedzUsuńJa znam tylko z blogów niestety, u mnie ich nie widziałam :/
OdpowiedzUsuńwoow jakie kolory super czekamy na recenzje:)
OdpowiedzUsuńjak dzika świnia na łące hahhahaha oj Agu ;) po co leczyć skoro tyle zdrowej przyjemności sprawia :) nie spotkałam się z tą firmą jeszcze.
OdpowiedzUsuńWesołych Świąt !
Świetne kolorki i takie intensywne
OdpowiedzUsuńMan (na razie) dwa. Chilli- genialnie napigmentowany, trwały czerwono-pomarańczowo-różowy i niebieski Iris. Są śmiesznie tanie i zaskakująco dobre.
OdpowiedzUsuń16, 35 i 40 są cudowne!
OdpowiedzUsuńKolory niesamowite :) Słyszałam same dobre rzeczy o MIYO :)
OdpowiedzUsuńAle tęczowo :)
OdpowiedzUsuńCudeńka!!!
OdpowiedzUsuńAż się sobie dziwię, jak ja mogłam nie zauważyć tego posta^^
Rany, ale cudowne soczyste kolory. Muszę się przejść do drogerii obejrzeć je :)
OdpowiedzUsuń