Przyrzekam, to ostatni wpis szyciowy w ciągu najbliższych dni :))
Dzisiaj między innymi uszyłam dwa materace na rogówkę i małą poszewkę na poduszkę. Plus na szybko obrusik i serwetkę. Czekają mnie jeszcze 3 poszwy na duże poduchy i finito :))
Idę działać a jutro pokażę Wam lakier do paznokci (kosmetyki nieśmiało wracają na Petitki)
pozdrawiam
Aga
Żebym ja umiała takie rzeczy robić :) A tak pozostaje mi tylko oglądanie Twoich pięknych zdjęć :)
OdpowiedzUsuńoj tam, też myślałam że nie umiem :) maszyna, dobre chęci i jedziesz :)
UsuńZdolna bestia z Ciebie!
OdpowiedzUsuńdzięki Jamapi :*
UsuńAle piekne :)
OdpowiedzUsuńdziękuję :)
Usuń
OdpowiedzUsuńtak słodko się zrobiło ;)
Pozdrawiam,
Klaudyna
czemu? Bo róż? :))
UsuńJak domowo się u Ciebie robi! :-D
OdpowiedzUsuńdomowo , przytulnie i ...różowo :))) zaszalałam Uno z tym kolorem :P miało być więcej beżu a tu róż opanowuje wszystko
UsuńSłodziutkie te Twoje robótki. Szkoda, że nie mam maszyny.
OdpowiedzUsuńmoże pożycz od kogoś lub poszukaj starej używanej?
UsuńWidzę, że psiakom Twoje szycie bardzo odpowiada :)
OdpowiedzUsuńNiecierpku, taaa :)) Lily już osikała jeden materac
UsuńSię zwinęła w precelek :*** Słodziaczek. Super ten komplecik Tobie wyszedł!
OdpowiedzUsuńzgrywa sierotkę :))
Usuńślicznie i przytulnie )
OdpowiedzUsuńBardzo fajnie wyszło i ładnie się komponuje z beżową kanapą.
OdpowiedzUsuńA mnie jeszcze mało, więc pokazuj. Świetnie to wygląda, super!
OdpowiedzUsuńHehe to samo pomyślałam, proszę o więcej!.
UsuńO, Aguś! Ty szyjesz :)
OdpowiedzUsuńSuper! Fajnie wyszło. Widać, że temu z ogonem i uszami się podoba :)
Nailo :) ano szyję o ile to można nazwać szyciem :)))
Usuń