Tradycyjnie już pokazuję Wam nowe kosmetyki które zawitały w moje progi :)
Tym razem skromnie, postawiłam sobie szlaban bo zapasy wypływają z każdego pudełka, z każdej szafki czy szuflady w moim pokoju. O rety, ile tego jest ;))
Na początek coś nowego- olejek arganowy Arganoil from Morocco od Lee Stafford
Są silikony ale moje kapryśne włosy je lubią, zwłaszcza na końcach. Mamy też dobroczynne składniki
I miły dla oka i ciała zestaw kosmetyków The Body Shop
Chcecie jutro nowości ciuchowe? Choć to bardziej dodatkowe rzeczy niż ubraniowe :))
pozdrawiam
Aga
Jestem ciekawa zapachu tego masła :)
OdpowiedzUsuńChcemy dodatki! ;)
OdpowiedzUsuńMnie interesuje działanie tego olejku na włosy :)
OdpowiedzUsuńmam ten olejek i pachnie bajecznie! ;)
OdpowiedzUsuńja czekam na prezentację szminek :) a dodatki z przyjemnością obejrzę :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam, A
Ja również czekam na szminki :)
UsuńMasło swoim zapachem i działaniem nie powala :( ja natomiast jestem ciekawa tego olejku arganowego
OdpowiedzUsuńkolory szminek oh ah :)
OdpowiedzUsuńświetne pomadki ;)
OdpowiedzUsuńKosmetyki Lee Staford w uk są dość drogie, ale mają całkiem ciekawy zapach, kojarzy mi się z Euphorią CK;-)
OdpowiedzUsuńMnie Lee Stafford ciekawi. Daj znać co i jak
OdpowiedzUsuńLee Stafford ciekawi mnie od jakiegoś czasu.
OdpowiedzUsuń