sobota, 4 lutego 2012

IKOS Egyptische Erde - Ziemia egipska

Swoją pierwszą ziemię egipską kupiłam...milion lat temu na targach kosmetycznych. I była to wielka miłość od pierwszego użycia :)

IKOS Egyptische Erde - Ziemia egipska 

  

Kilka słów od producenta                   

Tajemnica Ziemi Egipskiej tkwi w sposobie produkcji kosmetyku, który w rzeczywistości jest paloną glinką. Taka formuła produktu pozwala połączyć doskonałe właściwości pielęgnacyjne z efektem lekkiego, idealnie wtapiającego się w skórę makijażu. Stosowanie Ziemi egipskiej nie zatyka porów i nie przyczynia się do powstawania zaskórników. Skóra nabiera jedwabistego wyglądu, a obecność kwasu hialuronowego i olejku jojoba pozwala dodatkowo nawilżyć i zmiękczyć naskórek. Kosmetyk zawiera aż 68% naturalnych minerałów.
Zalety Ziemi egipskiej:
  • możliwość regulacji intensywności koloru,
  • doskonałe właściwości kryjące – idealne maskowanie niedoskonałości,
  • nie tworzy efektu maski – makijaż jest lekki i nadaje się nawet dla mężczyzn,
  • nie zatyka porów, dlatego może być używana przez osoby z cerą tłustą i trądzikową,
  • wysoka zawartość naturalnych składników,
  • dodatek składników kondycjonujących: nawilżających, odżywczych i przeciwsłonecznych,
  • funkcjonalność – jednym kosmetykiem wykonasz cały makijaż.
Główne składniki:
  • kwas hialuronowy - posiada właściwości nawilżające i ujędrniające; wiąże wodę w skórze, dlatego nadaje się do pielęgnacji nawet najbardziej przesuszonych cer; jest substancją naturalnie występującą w organizmie człowieka,
  • Ci 77891 filtr słoneczny 10 – zapewnia ochronę przed szkodliwym wpływem promieni słonecznych przyczyniających się do powstawania zmarszczek i przebarwień,
  • minerały – koją cery problemowe, pomagają uzyskać równomierny koloryt.
Polecana dla: Pań i Panów w każdym wieku i o każdym rodzaju cery, Ziemia egipska nadaje skórze efekt lekkiej opalenizny, a oprócz tego ma działanie odżywcze, pielęgnujące i ochronne,
Idealna dla:
  • kobiet, które cenią sobie komfort i wygodę – kosmetyk może zastąpić wszystkie używane wcześniej produkty: podkład, puder, bronzer i róż,
  • mężczyzn, którzy mają problemy skórne i potrzebują niewidocznego makijażu ukrywającego rozmaite niedoskonałości,
  • wszystkich, którzy poszukują sprawdzonego kosmetyku brązującego – Ziemia Słoneczna zmienia odcień w zależności od ilości nałożonych warstw.
Sposób użycia: kosmetyk nakładać pędzelkiem ściętym lekko na półokrągło (dostępny w naszej ofercie). Niewielką ilość rozprowadzić kolistymi ruchami pędzla wcierając w skórę twarzy, szyi i dekoltu. Nakładając drugą warstwę można wymodelować rysy twarzy.
Dodatkowe uwagi:
  • produkt testowany dermatologicznie i mikrobiologicznie,
  • niezwykle wydajny - wystarcza na około 300 zastosowań!
 źródło ciao.pl

pojemność: 13g
cena: 130zł (regularna) promocyjna 109zł

Można ją kupić w sklepie internetowym www.ciao.pl klik

Moja opinia                                    

Od dawna nie używam już mojej ziemi egipskiej, pokochałam swą jasną skórę. Ale czasami, na przekór, chcę  zaskoczyć i oczarować otoczenie opaloną buzią ;) dlatego z przyjemnością sięgnęłam po ziemię egipską Ikos w odcieniu dla jasnych cer.


Opakowanie 
ziemia jest sprzedawana w eleganckiej puderniczce z lusterkiem. Ja do testowania otrzymałam typowy tester, w prostym plastikowym pudełeczku.



Konsystencja 
proszkowa sprasowana

Kolor/zapach
jak już wspomniałam, posiadam wersję dla "bladych twarzy".  Jest ciepły lekko złocisty brąz. W opakowaniu widać drobinki, jednak  skórze już znacznie mniej i mamy tylko efekt naturalnej promiennej cery.

 
 światło dzienne
z fleszem

Pachnie bardzo apetycznie, trochę karmelowo, od samego niuchu waga nam rośnie ;)

Aplikacja
Ziemię należy nakładać nieco inaczej niż tradycyjny puder. Wmasowujemy ją kolistymi ruchami pędzla w skórę.


Działanie
A wiecie że się polubiłyśmy? Już pamiętam dlaczego pokochałam moja pierwszą ziemię egipską która notabene teraz nieco mnie odrzuca czerwonym odcieniem ;) Ta wersja, podzielona na odcienie jest bardziej sprawdzona i przemyślana. A gdyby kolor dla jasnych cer był jeszcze chłodniejszy, okazałaby się moim ideałem.
Bardzo naturalnie wygląda na twarzy czy dekolcie, w zasadzie widać tylko opaloną gołą skórę a nie warstwę pudrową kosmetyku. Można aplikować bez podkładu bądź na podkład. Na całą twarz lub tylko do jej wykonturowania. Pełna dowolność


Podsumowując... 

Plusy 
  • bardzo ale to bardzo wydajna
  • trwała
  • podział na odcienie
  • naturalny efekt na skórze
  • piękny zapach

Minusy 
  • byłabym szczęśliwa gdyby w ofercie był jeszcze chłodniejszy , lekko ziemisty odcień
  • skład...nie jest idealny jeśli ktoś zwraca na to uwagę (ja, po fali zachłyśnięcia się jako taką umiejętnością czytania składów i bezwzględnego eliminowania produktów bo coś mi w składzie uwiera, przestałam demonizować niektóre składniki i odrzucać kosmetyk)

Skład/INCI


Moja ocena 
4/5


pozdrawiam 
Aga

18 komentarzy:

  1. też miałam ją do testów :) zgadzam się z tym, że mógłby istnieć chłodniejszy, trochę mnie pomarańczowy odcień

    OdpowiedzUsuń
  2. Zawsze się zastanawiam, która Ziemia egipska jest "oryginalna" albo pierwsza i czy czymś się różnią? Mam tu na myśli produkty firmy Ikos i Bikor.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. obie :) najpierw był Ikos, to niemiecka firma. Potem w Polsce powstał Bi-Kor jako dystrybutor firmy IKOS. Ikos zaczął produkować ziemię dla Bi-Koru pod ich nazwą. Potem, po jakimś czasie podobno Bi-Kor zmienił producenta.

      Usuń
    2. I wszytko jasne. Dziękuję, w końcu moja zagadka rozwiązana :)

      Usuń
  3. Mnie zastanawia to samo co Pannę Migotkę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. mnie ten temat także bardzo zastanawia, bo na wielu forach dziewczyny aż krzyczą że coś jest podróbką czegoś, jakby były wręcz zatrudnione przez tą czy inną firmę, jestem w trakcie małego "śledztwa" napisałam do producenta Ikos w niemczech i do producenta Bikoru a także do urzędu patentowego i kilku innych firm w celu wyjaśnienia o co chodzi z tą ziemią egipską, założyłam nawet bloga, aby opisać moje zmagania i informacje jakie zdobywam

      Usuń
    2. I jakie wnioski, gdzie mogę znalezdz bloga?

      Ja dziś nabyłam bikor i to nie to samo co 20 lat temu, Kompletna porażka

      Usuń
  4. Aga mi ona znika po paru godzinach. Co mogę źle robić?
    Nakładałam i na podkład sypki-mineralny, na zwykły podkład tuż po nałożeniu jak jeszcze dobrze się nie wchłonął, na przypudrowany podkład, na krem tonujący.
    Nakładam kolistymi ruchami, pięknie można stopniować efekt. Podoba mi się jak wygląda.
    A jednak po kilku godzinach nie zostaje mi po niej ślad. Cały makijaż - łącznie z różem jest a Ziemi bark.

    OdpowiedzUsuń
  5. Kasiu, ja jej nie traktuję jako puder, nakładam na gołą twarz. Tak jak kiedyś ziemię egipską Bi-Kor. Moze tamta była bardziej trwała ale ta tez nie znika

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ale ja nie chcę zrezygnować z podkładu :(

      Usuń
    2. nie musisz, choć w sumie nie mam pojęcia czemu tak i znika?

      Usuń
  6. ja mam BI-KOR ziemie egipska i jest przefantastyczna,uwielbiam ja,mam juz ja rok a praktycznie jej prawie nie ubylo,dodaje takiego musniecia slonkiem,zdrowego looku ,wiec podpisuje sie pod plusami tego kosmetyku ,lubie bardzo! :)

    OdpowiedzUsuń
  7. ja także uważam, że Ziemia Egipska to fantastyczny kosmetyk, ponieważ łączy efekt krycia oraz "opala" choć z mojego doświadczenia, wolę nałożyć 2-3 warstwy maksymalnie, wtedy efekt jest w miare naturalny, gdy kiedyś testowałam, jak to będzie po 6-8 warstwach to rzeczywiście miałam wygląd mulatki ale nie był on bardzo naturalny, coś między efektem samoopalacza a solarium, choć na plus ziemi egipskiej jest fakt, iż nie niszczy skóry jak solarium i można ją w każdym momencie zmyć i się pozbyć w przeciwieństwie do samoopalacza :)

    OdpowiedzUsuń
  8. A ja coś nie moge się z nią pogodzić bo prawie nie nabiera mi sie na pędzel. A po drugie jest dla mnie zbyt pomaranczowa. Chcialabym aby byla bardziej ziemista.
    ale spróbuje jeszcze kilka razy sie z nia dogadac

    OdpowiedzUsuń
  9. Na mnie pomarańczowieje :(

    OdpowiedzUsuń
  10. Śliczna jest ta ziemia egipska :) I fajnie, że jest podzielona na odcienie. Tylko ta cena mnie jednak trochę odstrasza...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ale za to jest wydajna i wystarcza na długi, długi czas :)

      Usuń
  11. O ja swoją z BiKora mam już kilka dobrych lat, zużycie prawie zerowe choć pudełko postało już nieźle w kość. Z ta ziemią to u mnie jest tak, że raz mi się podoba na skórze a innym razem wygląda u mnie źle więć raczej zostawiam ją na lato.

    OdpowiedzUsuń

Nie zostawiaj komentarzy w stylu "zapraszam do mnie", linków do bloga etc. Mój blog to nie miejsce na czyjąś reklamę.
Dziękuję :)