piątek, 3 lutego 2012

Róż mineralny Everyday Minerals

Mmm, minerały- uwielbiam je :) czy to podkłady, czy cienie czy też właśnie róże.
Dawno temu zakończyłam swoją przygodę z marką Everyday Minerals gdyż ich podkłady nie polubiły się z moją skórą a szkoda bo paleta kolorów jest wspaniała..  A róże? Co z różami?


Róż mineralny Everyday Minerals Favorite Hoodie    

 

Kilka słów od producenta                                                  

Z różami Everyday Minerals zawsze osiągniesz perfekcyjny wygląd.
Świeże matowe, perłowe i lśniące wykończenie.
Super lekkie i łatwe w użyciu.
Idealne, naturalne i wspaniałe już po jednym pociągnięciu pędzla
Wybierz kolor na który masz ochotę.
źródło ww.everydaycosmetics.pl

pojemność: 5,5g i 1g (próbka) wersja mini 1,7g
cena: 9,90zł (próbka 1g), 22,90zł (mini 1,7g) 33,90 (5,5g)



Moja opinia                                                                        

Dzięki Magazynowi Drogeria w moje ręce wpadł róż EDM w odcieniu Favourite Hoodie.
Wchodzi on w skład zestawu  Autumn Love Triangle.

Wizualna strona produktu:
plastikowy słoiczek z sitkiem. Zgrabny i poręczny. Szata graficzna jest prosta i estetyczna. Sito jest dosyć mało praktyczne, wolałabym jednak inne rozwiązanie (np. sitko ale chowane pod klipsem z plastiku).

Konsystencja:
sypka, proszkowa.
Fovourite Hoodie nie jest suchy i pylący, jego formuła jest lekko kremowa i nie tępa, raczej gładka, lekko zbrylająca się co charakteryzuje kosmetyki o dobrej przyczepności. Róż jest drobno zmielony.


Kolor i zapach:
to przepiękny złocisty brąz, niezbyt ciemny. Idealny na lato jako róż, wyzłacający skórę bronzer czy cień do powiek. Pięknie błyszczy, nie są to duże drobinki brokatu, raczej intensywna perła lekko drobinkowa.

 światło dzienne

z fleszem

Róż nie pachnie, jest pozbawiony sztucznych aromatów jak przystało na prawdziwy mineralny kosmetyk. Oprócz parfum nie znajdziemy w jego składzie nic szkodliwego dla naszej skóry, jak np: parabeny, silikon, alkohol, petrochemikalia czy inne szkodliwe składniki.


Aplikacja:
nakładam go pędzlem, raczej nie ma problemu z osypywaniem się.  Wysypuję odrobinę różu na wieczko (niestety w przypadku tak małego słoiczka ciężko równomiernie nabrać kosmetyk dużym pędzlem do różu) strzepuję nadmiar i aplikuję na twarz.
Dobrze przywiera do skóry, nie robi nieestetycznych plam i nie znika noszony przez większość dnia.

Działanie:
Nie potrafię żyć bez różu do policzków- stwierdzam to w pełni świadomie. Róże różowe, ciepłe czy chłodne,brązowe... wszystkie już dawno skradły moje serce i zagościły na dobre na mojej toaletce.
Mogę obyć się bez tuszu do rzęs ale róż? Róż musi być. I już :) Dodaje twarzy świeżości, powabu, pięknie rozświetla i ożywia skórę. To mój tajny kosmetyk dzięki któremu wyglądam pięknie i młodo :)
Po nieco przydługim ogólnym wstępie wracam do tego konkretnego produktu czyli różu Favourite Hoodie by Everyday Minerals.
Myślę że moja sympatia do tego kosmetyku eksploduje latem gdy róż w pełni  rozbłyśnie w słońcu :)
Kolor jest naprawdę godny uwagi, nie ma w sobie czerwoności, dużo w nim ciepłego złota. Nie błyszczy się tandetnym w moim odczuciu brokatem tylko gładką metaliczną perłą.
Róż nie wywołał żadnej nieprzyjemnej reakcji, zresztą jego świetny i prosty skład jest niemalże gwarancją bezpieczeństwa stosowania tego kosmetyku.
Z tego co pamiętam róże EDM przypadły mi do gustu, zwłaszcza kolory: best friends, nick nack czy soft touch.


Podsumowując...


Plusy
  • bogata gama kolorystyczna i mnóstwo naprawdę naturalnych odcieni
  • bardzo wydajny, wystarczy niewielka ilość by wyzłocić nim policzki, dekolt i dodać blasku spojrzeniu
  • 3 różne wykończenia czyli dla każdego coś dobrego :) matowe, perłowe i lśniące
  • bardzo dobry skład, pozbawiony petrochemikaliów, parabenów, składników pochodzenia zwierzęcego, SLS, olejów mineralnych, chlorku bizmutu, barwników metalicznych, glikolu propylenowego, alkoholi, silikonów, karminów czy środków zapachowych
  • trwały
  • wielofunkcyjny: jako róż, bronzer czy cień do powiek
  • możliwość zamówienia próbki
  • dobrze napigmentowany 
  • stosunek cena/pojemność/wydajność

Minusy
  • niewygodne opakowanie, ciężko nabrać róż z małego słoiczka większym pędzlem
  • dostępność

Stosunek ceny do pojemności oraz jakości:
uważam że jest pozytywny. Kosmetyk nie jest drogi, ma świetny skład i jest trwały. Oprócz tego producent umożliwia nam przetestowanie kosmetyku oferując w sprzedaży małe pojemności 1g. Biorąc pod uwagę jego wydajność , możemy zaopatrzyć się w próbki kilku kolorów i stosować je przez długi, długi czas by potem zakupić pełen wymiar tego najlepszego :)



Skład/INCI



Moja ocena
4/5


pozdrawiam 
Aga

17 komentarzy:

  1. róż wygląda pięknie, ale boje się tych mineralnych - mam wrażenie, że nie umiałabym ich nakładać. Jestem przyzwyczajona do rózy w kamieniu/kremie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. zacznij może od delikatnych kolorów, nimi krzywdy sobie nie zrobisz :)

      Usuń
  2. te duże opakowania są praktyczniejsze, chociaż ja swój "try me" wysypuję po prostu na większe denko. Mam kolor snooze bar i często go używam jako cień, bo jest naprawdę uroczy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. tego odcienia nie znam :)

      Usuń
    2. naprawdę ładny kolor, dlatego używam i jako róż i jako cień często.. postaram się pokazać w tygodniu :)

      Usuń
  3. Jak to możliwe, że ja tego odcienia nie mam jeszcze? jest ciekawy, ale chyba bardziej jako bronzer..

    OdpowiedzUsuń
  4. Mam 2 róże EDM, summer stroll, piękna brzoskwinka, super ożywia cerę :) drugi dostałam dopiero dzisiaj bollywood i jeszcze go nie używałam, mam nadzieje że będzie równie dobry jak summer stroll

    OdpowiedzUsuń
  5. lubię ich kosmetyki, ale po raz kolejny napiszę, że obraziłam się za 'politykę sprzedaży'... Moim zdaniem ich kosmetyki powinna być dostępne zarówno ze strony 'siedziby' jak i polskiego dystrybutora. Mam z tej firmy róże, cienie, bronzery, podkłady i korektory uważam ze jakościowo są świetne - szkoda, że mamy ograniczoną dostępność do nowości oferowanych przez firmę - w tym promocji, a ja lubię mieć wybór. Mimo wszystko wygląda apetycznie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A! jakby ktoś miał z EDM róż Evening Out - próbkę czy pełną wersję- a nie chcę - przygarnę :) już nie jest dostępny :/

      Usuń
  6. Ja również uwielbiam róże EDM. Stanowią zdecydowaną większość mojej kolekcji.. :)
    Moi faworyci to Time Share, Tea Time i Summer Stroll.. Cuudne są.. Podobnie jak pozostała masa odcieni którą udało mi się uzbierać ;)

    Zgadzam się co do tych małych słoiczków.. Niepraktyczne to strasznie.. Z BIGami na szczęście nie ma tego problemu :D

    OdpowiedzUsuń
  7. Dziwny kolor jak na róż, a z kolei na bronzer jak dla mnie trochę za bardzo błyszczący ;) Ale za to jako cień, to wręcz idealny :D :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. czemu dziwny? Róże są nie tylko różowe, a także brązowe :)

      Usuń
    2. No tak, ale ten wydaje mi się jednak za ciemny jak na róż, a nawet jak na brązowy róż ;) Jest taki trochę zbyt "oczywisty", ale to tylko moje subiektywne odczucie :)

      Usuń
  8. Kosmetyki Everyday Minerals były moją pierwszą mineralną miłością i byłabym im wierna aż do grobowej deski, gdyby nie paskudztwo zwane Lauroyl Lysine, wywołujące u mnie wysypkę :(

    OdpowiedzUsuń
  9. Też lubie róże EDM - mam ich sporo, w tym bronzero-róże i mój ukochany Raw Sugar - już się boję, co to bedzie jak go w końcu zużyję

    OdpowiedzUsuń
  10. czytam róż a widzę coś na wzór bronzera :O

    OdpowiedzUsuń

Nie zostawiaj komentarzy w stylu "zapraszam do mnie", linków do bloga etc. Mój blog to nie miejsce na czyjąś reklamę.
Dziękuję :)